SUV za 40 tys zł.


Auto za 40 tys. zł.

W dzisiejszych czasach trudno wyobrazić sobie pracę leśnika w terenie bez auta, które umożliwi mu sprawne przemieszczanie się w terenie.    

Nasze realia

Dla potrzeb naszego artykułu zdefiniowałem filtry wyszukiwarki w jednym z znanych portali ogłoszeniowych w zakresie 38-43 tys. zł z zaznaczeniem: napęd 4×4, typ nadwozia „terenowy i SUV”, przebieg do 200 tys. km, nieuszkodzony. Ukazało się 470 ofert, w tym z silnikiem diesla 302 szt, z silnikiem benzynowym 143 szt, z instalacją LPG 25 szt. Praktycznie wszystkie ogłoszone były w kategorii SUV (kilka jako terenowe), jest to w sumie efekt czasów – auta z ramą odchodzą w niepamięć… Dla potrzeba analizy wyeliminowałem auta starsze niż 10 lat, było ich 98, ponad 32% aut w tej grupie to Honda CRV z silnikiem benzynowym, dodatkowo 12 VW (głównie Tiguan),  po kilka Toyot, BMW, Mitsubishi oraz pojedyncze auta marki Chrysler, Infiniti, Volvo, Lexus a nawet Porsche.

Do rzeczy

Rozkład roczników (od 2010) i marek aut przedstawia tabela:

Marka Rok produkcji  
2010 2011 2012 2013 2014 2015 2016 2017 Razem
    Ford 16 23 19           58
    Nissan 13 16 12 7 2       50
    Hyundai 10 13 11 3         37
    Chevrolet   9 4 10         23
    Kia 11 8 3 1         23
    Opel   3 5 13 1       22
    Volkswagen 10 7 3   1       21
    Mitsubishi 7 4 1 5 1       18
    Dacia         1 4 9 2 16
    Suzuki 1 3 3 4 5       16
    Toyota 6 4 4   1       15
    BMW 5 4 2           11
Fiat     6 4         10
    Mazda 8 2             10
    Skoda   1 3 1 2   2   9
    Honda 6 2             8
Renault     4 2         6
Peugeot       3 2       5
    Subaru 1 1   1 1 1     5
    Mini   2 2           4
Citroen       2         2
    Jeep 1       1       2
Mercedes         1       1
Razem 95 102 82 56 19 5 11 2 372

Tak więc dysponując +/- 40 tys. zł najłatwiej będzie kupić auto 6-10 letnie z stajni Forda, Nissana lub Hyundaia. Młodszą alternatywą będzie Dacia Duster, nawet trzyletnia. W wypadku Forda będzie to Kuga, przeważnie z silnikiem diesla o przebiegu 100-160 tys. km, często auto jest świeżo sprowadzone i posiada już pakiet dokumentów potrzebnych do rejestracji kosztującej około 260 zł. Nissan oferuje nam Qashqai’a (również w wersji przedłużonej), większość silników to diesle, można jednak znaleźć benzynowy. Przebiegi w granicach 150-200 tys. km, sporo świeżo sprowadzonych. Hyundai oferuje nam ix35, ¾ z silnikiem diesla, przebiegi głównie w granicach 120-160 tys,. km. Jeśli zsumujemy bliźniacze modele Opla i Chevroleta, to będziemy wybierać pomiędzy Mokką/Trax’em a Antarą/Captivą. Występuje większa podaż mniejszego modelu, większość aut tych marek będzie wyposażona w silnik diesla, bez problemu znajdziemy auta z przebiegiem poniżej 100 tys. km, był nawet egzemplarz z przebiegiem 47 tys. km (kupiony w Polsce, z dokumentacją). Kia oferuje głównie Sportage, choć znajdziemy też duże Sorento, Volkswagen Tigana, Mitsubishi Outlandera (kilka ASX), Suzuki Vitarę, Toyota RAV4. Peugeot i Citroen to pochodne Mitsubishi, Renault Nissana. Wśród tych aut nie znajdziemy ani jednego z ramą….. Co ciekawe, nawet po zniesieniu limitu przebiegu nie znajdziemy w tym przedziale cenowym żadnego auta opartego na ramie. Na zdjęciach widzimy naszych liderów.

Co kupić?

Trudno jednoznacznie określić, jakie auto wybrać. Wszystkie będą posiadać napęd 4×4, jednak reduktor znajdziemy tylko w niektórych wersjach Subaru oraz w Vitarze. Większość z nich oferuje jazdę z napędem jednej osi, co sprzyja ekonomii, jednak nawet załączony na stałe napęd 4×4 nie będzie gwarantował pokonania trudnego terenu. Auta te są w większości nieprzystosowane do podniesienia walorów terenowych przez podniesienie nadwozia czy zawieszenia. Możemy tu jedynie zastosować agresywniejsze ogumienie. Prześwit będzie oscylować od 16,5 – 17 cm (RAV4 IV, Sportage II, ix35, CRV), poprzez 18-18,5 cm (Antara, Captiva, Yeti, Mokka, Trax), 19-19,5 cm (Qashqai, Tiguan, ASX) po dumne 20-21 cm (Forester, Outlander). Przy używaniu auta w lesie ważne są kąty zejścia i natarcia oraz zwrotność auta, tu przewagę będą mieć mniejsze modele, większe odwdzięczą się nam wygodą i miejscem na bagaż podczas dalszych wyjazdów. Coś za coś…. Praktycznie każde z tych aut sprawdzi się w 80% terenów leśnych, po których się codziennie poruszamy, jednym minusem tych aut jej ich niemała wartość i poczucie smutku po zobaczeniu rys czy wgnieceń na nadwoziu powstających podczas codziennego użytkowania auta w lesie… Nie uda się jednoznacznie udzielić, jakie auto kupić. Wszystkie wymienione powyżej oferują podobne standardy wyposażenia i jakości, wybór zawsze będzie zależny od preferencji kupującego.. Jeśli założymy bezwypadkową przeszłość i prawdziwy przebieg, to po wybraniu jednego modelu  warto prześledzić opinie na temat obsługi i bezawaryjności, pozwoli to uniknąć przykrych niespodzianek w przyszłości…. Warto też przeanalizować ceny elementów zawieszenia i układu hamulcowego, to najprędzej zużywa się w warunkach leśnych.

Podsumowanie

Jak zawsze wybór należy do kupującego, powyższa analiza pozwoli na wstępną ocenę naszych preferencji i możliwości rynkowych. Należy pamiętać, że powyższej analizie zostały podane modele z napędem 4×4, decydując się na wersję jednonapędową zwiększamy 2-3 krotnie ofertę aut do wyboru. W wielu miejscach nawet jednonapędowy SUV poradzi sobie w terenie a cena będzie niższa od wersji 4×4. Nie da się jednoznacznie określić jedynego faworyta, rankingi bezawaryjności typują różne auta, zależy to od miejsca (kraju), jest to swego rodzaju patriotyzm J Zasadnym będzie szukanie auta z mniejszym przebiegiem, należy pamiętać, że nowoczesne diesle (a raczej ich osprzęt) nie kochają leśnych jazd z częstym odpalaniem i krótkimi trasami (często bez pełnego rozgrzania). Mam nadzieję, że przybliżyłem choć trochę rynek aut za 40 tys. zł.

Nasi liderzy:

Pozdrawiam terenowo.

Seba 4×4

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *