Ciągle brakuje czasu na prace przy Gaziku, temperatury wbrew pozorom nie ułatwiają pracy…. Udało się jednak pozbawić wszystkie elementy z starej farby, praca młotkiem w wielu przypadkach pozwoliła na zgrubne wyprostowanie wielu fragmentów…. Teraz zaczyna się rzeźba z szpachlówką w niektórych miejscach….
W miejsczach pod zawiasami były zagłębienia na jakiś 1 cm…..
Kawałek starej plandeki służy ustaleniu miejsca na montaż brakującego zaczepu
Pierwsze koty za płoty 😉
Nowa plandeka została w międzyczasie przymierzona na drugim Gaziku
Będzie OK
A szyby czekają na wstawienie 😉
Pozdrawiam terenowo.
Seba 4×4