Ze względu na oczekiwanie na szczotki do szlifierki postanowiłem wziąć się za osłony podłogi nad reduktorem i skrzynią biegów. Jedna blacha wymagała (nad reduktor) spawania w jednym miejscu, druga prostowania, spawania, wycinania, docinania itp…… Życie, nie mniej jednak jeszcze dzień i będą całe, później przyjdzie czas na “modeling” i jakieś szpachlowanie….. Gdy zrobiło się szaro nastąpił bardzo miły akcent dnia….. Hania przywiozła odebrane od tapicera przednie fotele, jestem baaaardzo zadowolony z pracy tapicera. Zapraszam do zdjęć:
Osłona reduktora z dołu…
I z góry
Niewyraźne zdjęcie, ale telefon mi padł i nie mogłem zrobić “stanu zerowego”, boki podcięte, blacha z metra dospawana, otwór na dźwignię biegów podcięty i rozbity młotkiem….
Po jakiejś godzinie opanowałem z grubsza otwór na dźwignię biegów, lewy górny rant oraz wyciąłem wspwaną na wierzchu blachę….
Trochę też poprostowałem….
Spokojnie, zeszlifuję i wykończę na “cacy” 😉
No i radość dnia…..
Naprawdę cieszą mnie 🙂
I działa składanie oparcia….
Uspokajam, siedzisko jest proste, zdejmowałem je do zdjęcia spodu 😉
Śliczne 🙂
Pokrycie sprężyn….
I zestaw nowych sprężyn w siedzisku 🙂
Pozdrawiam terenowo.
Seba 4×4