Oczyszczanie z farby “skrzeli” Gazika jet co najmniej pracochłonne…. Ale powoli daje radę, udało się też położyć epoksyd na przednim grilu, teraz przyjdzie czas na papier wodny i dalszą zabawę 😉
Faza nr 1 z głowy 😉
Widok z przodu….
I troszkę z boku 😉
Czas na kolejny element…..
Pozdrawiam terenowo.
Seba 4×4