Po długim czasie mogłem wrócić na trochę do prac nad Gazikiem. Wziąłem się za pokrywanie epoksydem tylnej klapy i czyszczenie przedniego grila połączone z lekkim jego prostowaniem…. Tak to wyglądało:
No to żaluzje (żaluzja) złożona, wszystko działa, rdza wyczyszczona, potraktowana cortaninem i oczywiście epoksydem 😉
Potwierdzenie “działania” 😉
Po czyszczeniu, prostowaniu i doginaniu dla mnie to stan końcowy…..
Nakrętki w klapie wspawane, będzie można blachę zewnętrzna dokręcić i usztywnić 😉
Stan wyjściowy…..
Sprzęt….. 😉
I stan dwie godziny później…..
Normalnie jak 50 lat temu 😉
Jeszcze milimetry do wyciągnięcia pozostały, ale i tak jest o wiele lepiej 😉
Pozdrawiam terenowo.
Seba 4×4