GAZ 69, “odnowa biologiczna” część ’64… ;)

Jakieś dwa popołudnia spędzone w garażu zaowocowały przyłapaniem nadwozia do ramy (zakupiłem nawet fajne podkładki z utwardzanej gumy) i ze względu na ciemność panującą w garażu pracami nad drzwiami….. Niby nic, ale…. Tak wyglądały “zamknięte” drzwi w momencie pojawienia się Gazika na podwórku: Dołem odstawały, górą znacząco opadały itp. Po trzech godzinach “manewrowania” korektorem udarowym … Czytaj dalej GAZ 69, “odnowa biologiczna” część ’64… ;)