GAZ 69, “odnowa biologiczna” część ’58… ;)
Długo była cisza…. Cóż mówić, natłok pracy, wyjazdy, naprawy Kijanki, T-birda, przegląd Santa Fe, koszenie trawników i tak zleciało 😉 Bywałem w garażu i coś przy Gaziku robiłem, ale nie było widać efektów….. Jako ze już pojutrze wybieram się z szanowną małżonką na urlop do Karpacza, to choć trochę zamelduje […]