I Zlot Klubu KIA Sportage, 4-6.08.2017 r.


Informacje o imprezie zaczęły pojawiać się już pod koniec ubiegłego roku. Po wielu rozmowach lokalizacja “ustaliła” się sama w okolicach Szamotuł. Wynikało to głównie z dużego zacięcia Jakuba, który podjął się zorganizowania w/w imprezy. Przyznam się, że biorąc pod uwagę moje dotychczasowe doświadczenia z próbami zorganizowania powyżej imprezy (przed laty) podchodziłem do tego sceptycznie. Na dwa miesiące przed imprezą lista zawierała 20 aut z załogami, co czyniło imprezę zapowiadającą się godnie. Jakub objechał trasę, załatwił sympatyczną bazę zlotu “Zacisze u Romiego” na Jeziorem Bytyńskim w Komorowie. Tradycyjnie, gdy 26 lipca na FB Jakub zapytał o potwierdzenie uczestnictwa, to się zaczęło 😉 Ale nic, znam te realia 😉 W piątek pojawiły się trzy Kijanki….

W tym jedna Jakuba, szacunek trzeba oddać Irkowi, który pokonał ponad 300 km trasy, by dojechać na zlot.

W sobotę pojawiły się kolejne Kijanki, w liczbie dwóch (w tym moja). Na szczęście do wyjazdu w teren dołączyło kilkanaście aut, których właściciele chcieli pobawić się w terenie. Około 10-tej ruszyliśmy w trasę, która wiodła głównie polnymi drogami o różnym stopniu “podziurawienia” i różnych ilościach kałuż (tych płytszych i tych głębszych). Po przejechaniu blisko 40 km dotarliśmy na opuszczoną żwirownię, gdzie można było się “wyszaleć”. Dostępne były strome podjazdy, niezłe trawersy, duże kałuże, wszystko to pozwalało na odreagowanie się i sprawdzenie aut. Szacunek dla właścicieli Jeepów, Pajero i Patrola za dostarczenie przyjemności z oglądania ich zmagań z żwirownią 😉 Kijanki były jakieś ospałe, w sumie tylko moja zaatakowała jakieś dwa strome podjazdy (udanie)  i pokrążyła po żwirowni. Po zaspokojeniu terenowych potrzeb kolumna pojazdów podążyła z powrotem do bazy by oddać się ogniskowej części imprezy 😉

Podsumowując: szkoda, że tak mało Kijanek dotarło na imprezę, ważne jednak jest to, że Jakubowi chciało się coś zacząć i podczas rozmów potwierdził, że w przyszłym roku odbędzie kolejna edycja, na którą już ma kilka pomysłów 😉 W przyszłym roku będę dysponował większą ilością czasu i z przyjemnością wesprę Go w tych działaniach. Sympatyczna impreza, sympatyczne osoby, fajne rozmowy, naprawdę warto przyjechać. Chciałbym też podziękować Jakubowi za zaangażowanie i pracę wykonaną przy organizacji zlotu, tylko ten, kto coś organizował wie, że jest co robić 😉

Pozdrawiam terenowo.

Seba 4×4

IMG_1297

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *