Trochę prędzej z pracy wróciłem (za pracowitą niedzielę..) i z marszu zabrałem się za działanie logistyczne przy Gaziku… Pisząc “działania logistyczne ” mam na myśli całokształt działań zmierzających do efektywnego działania w przyszłości. Mówię (pisze) serio, po wielu latach działań dość chaotycznych przekonałem się, że kilka godzin (nawet dni) spędzonych na przygotowaniach do dalszej pracy wyklucza późniejsze błędy i poświęcenie zbyt wiele czasu na robienie danej rzeczy owocuje z czasem. Piszą c to, mam na myśli zakup odpowiednich narzędzi, przygotowanie stanowiska pracy itp. Dwa dni spędzone na przygotowaniu pokazanych poniżej kobyłek zaowocuje w ciągu najbliższych kilku dni łatwą i przyjemną pracą trwającą o wiele krócej…. Ale nie będę marudzić, komentarze pod zdjęciami wiele wyjaśnią 😉
Tak to wyglądają kobyłki po potraktowaniu klasycznym Cortaninem…..F
Patrząc na efekt zaczynam się zastanawiać nad sensem stosowania Brunoxa……
Ładnie wiąże rdzę….
Tu też to widac….
Co znaczy ta “kupka”…. ?
To znaczy, że mój wnuk pomagał dziadkowi w pracach porządkowych 🙂
A tak wyglądają kobyłki po końcowej konserwacji “minią”….
Śliczne są 😉
Pozdrawiam terenowo.
Seba 4×4