GAZ 69, “odnowa biologiczna” część ’11…. ;)


No i udało się znaleźć chwilę na pracę w garażu…. Z rana pojechałem do Strzelczyk i przywiozłem materiał na zrobienie kobyłek, na których będę “obrabiał” ramę i “budę”…. Po powrocie doszedłem do wniosku, że trzeba rozebrać do końca pierwszego Gazika i dokonać tego samego z drugim. W związku z tym przez trzy godziny walczyłem z trzema śrubami mocującymi tylne resory….. Gazik potrafi pokazać swoje ja….. Koniec końców udało się…. Po wyjęciu tylnej osi udało się “rozbroić” cymbanty resorów za pomocą klucza udarowego i po chwili walki “posadowiłem” ramę na pionowo przy ścianie…. Szczegółowy przegląd doprowadził do jednej konkluzji….. Ktoś tu nieźle rzeźbił…. Decyzja krótka, wprowadzam do garażu drugie podwozie, rozbieram i po analizie podejmuję decyzje, co reanimuje… Co wymyślił, to zrobił… Posprzątałem co nieco i z pomocą niezawodnej Kijanki wepchnąłem drugie truchło do garażu. Jutro przyjdzie pora na dalsze rozbiórki….

Poniżej kilka zdjęć i stosowne komentarze 😉

Zapraszam:

Tylna oś czeka na rozbiórkę i weryfikację…

Drugi dół mruży oczko spod plandeki….

Osmarkana przednia oś czeka również na rozbiórkę 😉

No to już w garażu, jutro wyskoczę z ramy 😉

Sporo rzeźby na pierwszej ramie…

Poprzeczny układ wydechowy w drugim Gaziku…

Jeszcze w komplecie….

Takie drobiazgi są widoczne na pierwszej ramie….

Rzut oka na wygląd ramy “wzdłuż”….

Tak drugie podwozie do garażu wjeżdżało….

Stoję i czekam 😉

Jakaś ta skrzynia nie taka…..

Jeszcze się chowam….

I znowu skrzynia z Żuka…. Kto chce? 😉

Noooo, Żuk….

Tak to wyglądało z Kijanki…

Pierwsza rama czeka na konkurenta….

I ma takie drobiazgi…

Ach te rzeźby poprzedników…

 

 

Jutro czas na sprawdzenie ciśnienia na cylindrach drugiego silnika….

Pozdrawiam terenowo.

Seba 4×4

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *