Po długim czasie udało mi się zawitać w garażu i popracować nad destrukcją Gazika No 2 🙂 Plan na dziś był następujący: wyjąć silnik, haki (bo są dwa), pompę hamulcową, kolumnę kierownicy i przynajmniej jeden most….. Nie do końca plan zrealizowałem…. Silnik wyjąłem, pompę, przewody hamulcowe, kolumnę, jeden hak i kilka innych drobiazgów. Mostu nie udało się…. Śruby od cymbantów nie chcą poddać się nawet przy zastosowaniu ,07 metrowej przedłużki w postaci solidnej rury…. Postanowiłem potraktować je CX 80 i zaopatrzyć się w odpowiedni palnik….. Inaczej się nie da….. Trzeba było przerwać prace 🙁
Trzeba przyznać, że widoczny poniżej klucz pozwala mi oszczędzać nadgarstki i mięśnie 😉
Fajna rzecz, najważniejsze że pomocna 😉
Tył ramy prezentuje się dobrze
Hmmmm, ktoś tu coś urwał?
Amorki starego typu, dobrze, że mam ich 12….. Pewnie uda się wybrać sprawne 😉
I weź to odkręć……
Nieco przerobiona belka pod skrzynią
Nie jest źle….
Demoniczna jednostka S 21 😉
Czwarty cylinder coś przykopcony…..
Kto potrzebuje hamulce tarczowe 😉
Tyle na dziś. Cieszy mnie to, że dzień coraz dłuższy się robi i ciepło na dworze, będzie można już wkrótce codziennie trochę czasu poświęcić Gazikowi 😉
Pozdrawiam terenowo.
Seba 4×4