Kia Sportage I, teoria i moje doświadczenia po 178 tys km ;)


Po blisko siedmiu latach posiadania Kia Sportage I przyszła pora na podsumowanie wydatków poniesionych ma pokonanie w/w 178 tys km ;) Oto one:

Moją Kia Sportage 2,0 DOHC (128 KM) z roku 1998 w wersji Karmann nabyłem w 01. 2009 r z przebiegiem 98 tys km. Ciekawostką jest to, że chciałem dokładnie ten samochód kupić kilka miesięcy wcześniej na z ogłoszenia na e-bay….. Auto stało w Hamburgu i niestety spóźniłem się z decyzją zakupu….. Po kilku miesiącach szukając Kijanki trafiłem na dokładnie to samo auto w Grudziądzu, Kijanka miała już zamontowaną instalację gazową i zakonserwowane podwozie. Moja przygoda z niż rozpoczęła się na licznikowym przebiegu 98,2 tys. km: później było tak:

Przebieg Czynność/część Koszt (zł)
98200 zakup 12400
100000 wymiana rozrządu, filtrów, olejów itp. 650
111000 krzyżak przedniego wału 100
15000 oleje i filtry 200
120000 sprzęgiełka przedniego napędu 550
121000 dwie nowe opony letnie 400
123000 sprężyna tylnego zawieszenia, do wymiany zakwalifikowała się tuleja tylnego drążka poprzecznego 380
130000 oleje i filtry 200
142000 komplet zimówek i felgi aluminiowe („dobre” używki) 550
145000 oleje i filtry 200
158000 przednie klocki hamulcowe 80
160000 oleje i filtry 200
161000 regulacja LPG i wymian filtra LPG 100
162000 dwie nowe opony letnie 440
164000 tylny prawy wahacz 180
168000 cztery amortyzatory, łożyska przednich kół, końcowy tłumik, łożyska igiełkowe przedniej piasty i przednie stabilizatory 1500
170000 listwa/rozdzielacz LPG 270
175000 oleje i filtry 200
180000 tylna sprężyna, założyłem te, które zostały mi po Oplu 0
181000 przetarł sie przewód wspomagania – zaspawałem 0
183000 siadło ako, dostałem w prezencie nowego Jenoxa 0
185000 dwie opony letnie 420
190000 wymiana tylnych hamulców 400
190000 oleje i filtry 200
191000 tylne amorki, kupione nowe KYB 280
193000 przedni prawy górny wahacz i krzyżak przedniego wału 200
199000 dwa sprzęgi WARN z USA 600
200000 kompletny rozrząd, świece, uszczelka klawiatury, oleje i filtry 600
207000 łożyska igiełkowe, przegub, klocki hamulcowe, konserwacja, wahacz przód góra 400
209000 wał przedni 215
211000 geometria przód 70
215000 oleje i filtry 150
217000 4 opony z założeniem 940
222000 remont LPG 50
225000 oleje i filtry, świece, cewka, przewody i uszczelka pokrywy 370
231000 dot 4 30
235000 olej, filtry, przewód hamulcowy środek 270
245000 oleje i filtry 150
246000 poszukiwania braku mocy i tłumik 480
247300 wahacze i gumy, naprawa 420
249500 przegląd 162
252000 wymiana przewodu wspomagania kierownicy 100
253000 amortyzatory tył KYB Exel G 2x 229
255000 amory przód, igiełkowe, gumy stabilizatora, wspornik drążków filtry, olej 600
256000 uszczelka klawiatury,  filtry 42
257000 hak, sworznie wahacza przód 303
259000 opony 860
262000 końcówki przód lewe 143
265000 Filtry i olej 115
269000 Lusterko 50
272000 Bak i pompa, wycieraczki 230
275000 Olej, filtry 104
276000 bak, stal, inne, 280

 

Tyle z konkretów, ponadto wymieniono kilka żarówek na łączną kwotę około 200 zł, dokonano 8 przeglądów technicznych o wartości około 1500 zł. Od zmiany do zmiany auto nie wymagało dolewek oleju, co roku kontrolowałem jakość płynu chłodniczego, dolałem jakiś 1 litr koncentratu o wartości około 30 zł. Przy okazji zmiany okładzin i klocków praktycznie wymieniano płyn hamulcowy. Płynu do spryskiwaczy nie będę liczył ;) Po powrocie Kijanki z lasu do „normalnego” użytkowania jej mycie i pranie kosztowało około 200 zł. Na dystansie 178 tkm auto zużyło 21360 l LPG i około 534 l PB 95, co przy średniej cenie benzyny z całego tego okresu wynoszącej 4,70 zł/l i LPG po 2,00 zł/l daje nam koszt paliwa wynoszący około 45230 zł, w przeliczeniu na 100 km koszt paliwa to 25,41 zł. Łączny koszt przeglądów, napraw, OC (2110 zł) i bieżącej obsługi wyniósł łącznie 19960 zł. Tak więc koszt paliwa, obsługi, przeglądów i napraw to 65193zł, czyli 1 km kosztował 0,3663 zł….. W momencie zakupu dałem za Kijankę 12400 zł, obecnie może dostałbym 3000 zł, tak więc utrata wartości to około 9400 zł. Po doliczeniu utraty wartości koszt użytkowania w przeliczeniu na jeden kilometr kosztował 0,4191 zł ;)
Kijanka obecnie ma 276 tkm przebiegu i czeka na konserwację podwozia oraz zabezpieczenie antykorozyjne 2 miejsc naruszonych przeze mnie i mojego syna. Zużycie oleju nadal nie wymusza dolewania go między zmianami. Cały czas używam oleju GM Motor Oil 10 w 40. Auto w 99% prowadzone było przez moją żonę i mnie, sporadycznie jeździły dzieci. Nadal pali bez problemu, jedzie i hamuje ;) Czasami zapali się na ułamek sekundy Check Engine, lecz wystąpiło to razem może z 10 razy. Do wad konsekwentnie będę zaliczał wydajność przewietrzania i nagrzewania wnętrza (wersja bez Klimy), do zalet zaliczę bezawaryjność i w miarę wygodne przemieszczanie się, pomaga w tym letni zestaw kół z większym odsadzeniem ( po 25 mm na stronę). Nie widzę potrzeby zmiany auta, będzie nam dzielnie służyć przez następne kilka lat ;) Nadmieniam, iż od dwóch miesięcy posiadam i użytkuję intensywnie drugą Sportage – wersja Cabrio z 2000 roku. Należy nadmienić, że na niski poziom kosztów wpłynęło to, iż 90 % napraw i czynności obsługowych dokonuję samodzielnie. Auto za odrobinę “czułości” odwdzięcza się bezproblemową jazdą i wbrew malkontentom całkiem sprawnie radzi sobie w warunkach leśnych.

Tyle mojego subiektywnego “kadzenia”

Pozdrawiam terenowo.

Seba 4×4

img_0235 img_0253 kia-4 kia-1

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *